Powstał, bo św. Rozalia prosiła o kościół
Sławno to wieś położona niedaleko Gniezna w powiecie gnieźnieńskim w gminie Kiszkowo. Z powstaniem kościółka związana jest lokalna legenda, mówiąca o tym, że jednemu z pasterzy objawiła się św. Rozalia i poprosiła, żeby w tym miejscu wybudowano kościół pod jej wezwaniem.
Objawienie początkiem budowy kościoła
Pasterz przekazał tę informację ówczesnemu proboszczowi, księdzu Józefowi Ignacemu Sztolzmanowi, który prośby wysłuchał i wybudował w tym miejscu mały kościółek – opowiada Paweł Robakowski, regionalista, nauczyciel historii w Szkole Podstawowej w Sławnie. Małą świątynię wybudowano z drewna modrzewiowego, a jej podłogę wykonano z drewna dębowego. Kościółek zbudowany jest w konstrukcji na zrąb i orientowany, czyli skierowany prezbiterium na wschód – dodaje Robakowski.
Kościółek św. Rozalii i cmentarz go okalający, to jedno z najładniejszych miejsc w gminie Kiszkowo – mówi Bartosz Krankowski, zastępca wójta gminy Kiszkowo. Kościółek jest perełką architektoniczną i zabytkiem – dodaje. Uroku temu miejscu dodają liczne drzewa znajdujące się na cmentarzu. Najstarsze z nich są pomnikami przyrody. Należą do nich buk o imieniu Mieczysław (3,5 metra obwodu pnia), oraz stary dąb (4,5 m obwodu) i wielka topola biała (prawie 5 metrów).
Komunie, śluby i pogrzeby
W czasie budowy kościoła pw. św. Rozalii istniał w Sławnie drugi kościół, też drewniany, pw. św. Mikołaja, który spalił się w 1803 roku. Pierwotnie kościółek św. Rozalii pełnił funkcję kaplicy cmentarnej. Po spaleniu się parafialnego obiektu sakralnego, ten cmentarny kościół przejął jego funkcję. Tym samym odbywały się w tej cmentarnej dotychczas świątyni, chrzty, komunie i śluby. Trwało to aż do 1844 roku, kiedy to zakończono budowę nowego, murowanego już kościoła św. Mikołaja.
W latach 1902/1932 administratorem i proboszczem parafii w Sławnie został ksiądz Józef Radoński. Postać niezwykła i bardzo zasłużona dla lokalnej społeczności. Skończył studia architektoniczne w Berlinie, a po powrocie do kraju ukończył seminarium duchowne w Poznaniu. To za sprawą jego umiłowania do sztuki, w czasie remontu kościółka w 1930 roku, na ścianach pojawiły się malowane girlandy i inne zdobienia. – Przedstawiają przepiękne girlandy róż i lilii, nawiązując symbolicznie do imienia św. Rozalii, a więc symboli piękna i niewinności. W barokowym, głównym ołtarzu, pochodzącym z czasów budowy kościoła, znajduje się obraz św. Rozalii. W bocznych ołtarzach obrazy św. Teresy trzymającej kwiaty i figura Matki Boskiej – mówi Anna Frąckowiak z Urzędu Gminy W Kiszkowie. Ksiądz Radoński był znanym społecznikiem i filantropem. Choć sam nie brał czynnego udziału w Powstaniu Wielkopolskim, to z jego inicjatywy podejmowano tu wiele istotnych działań powstańczych. Świadczą o tym liczne kronikarskie zapiski z tamtych czasów.
Skromny z niesamowitą atmosferą wewnątrz
Warte obejrzenia są, zaprojektowane przez księdza Radońskiego, figury znajdujące się na cmentarzu jak i figury przydrożne znajdujące się na terenie całej parafii Sławno. Jedną z nich jest figura Chrystusa cierpiącego, stojąca na grobie gospodyni księdza, która w czasie przygotowywania posiłku, polała się tłuszczem i spłonęła – opowiada Paweł Robakowski.
Kościółek jest bardzo ubogi, wygląda dokładnie tak jak został wybudowany. Ma bardzo skromne wyposażenie. Stacje drogi krzyżowej w obrazach, wiszących na ścianach mają sto lat i prawdopodobnie zostały przeniesione z kościoła murowanego pw. św. Mikołaja – mówi Robakowski. Pomiędzy ołtarzami znajduje się belka tęczowa z figurą św. Rozalii trzymającej w rękach krzyż i czaszkę, a obok znajdują się putta wsparte na czaszkach. W rękach mają klepsydry, które są symbolem upływającego czasu – dodaje.
Pod kościołem znajdują się krypty grobowe rodziny Chełmickich, dawnych właścicieli Sławna i fundatora kościoła.