Skip to main content

Na styku Wielkopolski i Śląska (reportaż video)

Rzeźby z lustrzanym odbiciem, XVI-wieczny tryptyk, czy ukryta polichromia – to tylko kilka ciekawostek, z którymi zetkniemy się odwiedzając drewniane świątynie na terenie gminy Kępno. W Olszowie warto zobaczyć jedyny w Wielkopolsce góralski kościół.
 |  Piotr Robakowski

Świba, Kierzno i Olszowa to miejscowości w gminie Kępno, w których znajdują się drewniane kościoły. W całym powiecie, tego typu budowli, jest trzynaście. Każda ze świątyń kryje w sobie tajemnice, które archeolodzy i konserwatorzy chcieliby rozwikłać.

Kościoły te prezentują podobny typ architektury sakralnej okresu nowożytności datowane w tym przypadku na XVII i XVIII wiek – mówi Tomasz Talar, kierownik kaliskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Konserwatora Zabytków w Poznaniu. Leżące na wschód od Kępna miejscowości z drewnianymi obiektami dzieli od siebie odległość około 7 kilometrów. Są zlokalizowane w niewielkich miejscowościach i wyróżnia je to, że pierwotnie były to prywatne fundacje. Początkowo funkcjonowały w tych miejscach małe kaplice, które w późniejszym czasie były rozbudowywane. – Kościoły te są charakterystyczne dla pogranicza Wielkopolski i Śląska. Wykonane są w konstrukcji zrębowej. Dwa obiekty posiadają wieżę, a drewniana świątynia w Świbie ma sygnaturkę – dodaje Talar.

Kościół w Świbie

Tu znajduje się drewniana świątynia pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Obiekt datowany jest na wiek XVIII, choć historyczne przekazy mówią, że już w XIII wieku była tu kaplica. – Prawdopodobnie jest to trzecia świątynia znajdująca się w tym miejscu, choć obiekt jest mało przebadany archeologicznie i może się okazać, że budowla jest starsza niż wskazują zapisy historyczne – tłumaczy Tomasz Talar. Nie ma charakterystycznej wieży, a w latach 80-tych ubiegłego stulecia przeszedł remont wewnętrza polegający na założeniu boazerii. To sprawiło że obiekt ten stracił swój pierwotny charakter. Wówczas też przeniesiono część wyposażenia wewnętrznego, które znajduje się obecnie w różnych częściach świątyni. Tak było np. z rzeźbami z tryptyku, który znajdował się początkowo na chórze. Zostały rozdzielone i przeniesione na ścianę wschodnią obok ołtarza.

W kościele znajduje się także drewniana droga krzyżowa wykonana przez rzeźbiarza Zdzisława Augustyńskiego. – Podobne są w świątyni w Parzynowie i dwóch innych kościołach na terenie Wielkopolski. Ma ona obecnie około 40 lat, a stacje zostały wykonane na wzór drogi krzyżowej z niemieckiego kościoła – mówi ich twórca.

Kościół w Kierznie

Pierwszy kościół w tym miejscu powstał w XIV wieku i jest to prawdopodobnie trzecia świątynia w tym miejscu – mówi Teresa Palacz, kierownik poznańskiego oddziału Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Obecna świątynia datowana jest na połowę XVII wieku i pochodzi z prywatnej fundacji. Początkowo była to kaplica, później kościół filialny. – W XVIII wieku rozbudowany o dwie kaplice boczne, które utworzyły pseudotransept. Dodano też wieżę zachodnią. Na belce tęczowej wyryto datę 1774 rok i jest to prawdopodobnie rok kolejnej przebudowy lub rozbudowy kościoła – mówi Tomasz Talar.

Drewniany kościół w miejscowości Świba powstał w XVII wieku. (fot. Piotr Robakowski)

W końcu XVI wieku przeszedł w ręce innowierców, dokładnie Braci Czeskich, którzy użytkowali ten obiekt przez ponad 100 lat. W 1633 roku kościół stał się ponownie katolicki. Niestety pięć lat później został kościołem filialnym dla parafii w Myjomicach.

W latach 80-tych ubiegłego wieku, podobnie jak miało to miejsce dwóch innych obiektach znajdujących się na terenie gminy, ekipa górali prowadziła remont wnętrza. – Prawdopodobnie wówczas zakryli polichromie, które były tu na ścianach. Podobno zachowały się, bo tam jest drugi strop i te malowidła można odkryć – mówi Stanisław Solecki, kościelny parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Mikołaja w Kierznie. Na archiwalnych zdjęciach widać XIX-wieczną dekorację patronową, ale dopiero odkrywki mogą potwierdzić ich obecność pod obecną w tym kościele boazerią. – Liczymy, że przy kolejnym remoncie uda się odtworzyć pierwotne wnętrze i wówczas przekonamy się, czy zachowały się malowidła widoczne na archiwalnych fotografiach – mówi Tomasz Talar, kierownik kaliskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Konserwatora Zabytków w Poznaniu.

W kościele jest też wyjątkowy obiekt, a dokładnie dwie rzeźby, które zaskakują swoim wyglądem. – Na belce tęczowej znajduje się grupa Ukrzyżowania. Postacie Matki Boskiej i św. Jana umieszczone po bokach Chrystusa, mają lustrzane odbicia. Możne je podziwiać zarówno od strony prezbiterium jak i nawy – zauważa Teresa Palacz.

Kościół w Olszowie

Góralska architektura zagościła w Wielkopolsce. Tak można określić wygląd drewnianego kościoła pw. św. Jadwigi Śląskiej we wsi Olszowa koło Kępna. To efekt przeprowadzonego tu w latach 1982-84 remontu świątyni.

Drewniana świątynia w Olszowie przebudowana została przez cieśli z Podhala na początku lat 80-tych. (fot. Piotr Robakowski)

Pierwsze wzmianki o kościele w tym miejscu pochodzą z XIII wieku. Nosił on wówczas wezwanie świętego Mikołaja. W drugiej połowie XVI wieku przeszedł w ręce protestantów, kiedy wieś Olszowa została przyłączona do parafii Baranów – mówi ks. Łukasz Rau, proboszcz parafii pw. Świętej Jadwigi Śląskiej w Olszowie. – Katolicy odzyskali kościół po kilkudziesięciu latach. Był on wówczas bardzo zniszczony. Podjęto więc decyzję o wybudowaniu nowego obiektu sakralnego z dwoma kaplicami. Jego poświęcenie nastąpiło w 1623 roku. Obecną świątynię zbudowano w 1749 roku – dodaje proboszcz. Jednak dopiero przeprowadzona w latach 1982-84 rozbudowa sprawiła, że obiekt ten zmienił swoje oblicze. Ówczesny proboszcz uznał, że świątynia jest za mała i w kiepskim stanie. Ściągnął ekipę cieśli z Podhala i w krótkim czasie, bo niespełna w dwa lata powiększono kościół. – Prawdopodobnie z poprzedniej świątyni zachowały się tylko ściany prezbiterium. Kościół znacznie powiększono dodając dwie nawy boczne – mówi Tomasz Talar, kierownik kaliskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Konserwatora Zabytków w Poznaniu.

W miejscu starych ścian nawy, znajdują się obecnie kolumny podtrzymujące strop. Zlikwidowano także dwie kaplice boczne i przeniesiono wejście główne z południowej na zachodnią część kościoła – dodaje Roman Siudy, mieszkaniec tej miejscowości i autor książki o historii parafii św. Jadwigi Śląskiej w Olszowie. – Po tym remoncie mamy góralski kościół w Wielkopolsce – podsumowuje ks. Łukasz Rau.

Najciekawszym i zarazem najstarszym elementem wyposażenie kościoła jest tryptyk renesansowy datowany na 1595 rok, który jest obecnie w ołtarzu głównym. – Na umieszczonym centralnie obrazie widać Ukrzyżowanie Jezusa Chrystusa. Na lewym skrzydle widzimy św. Stanisława Biskupa, a po prawej stronie św. Elżbietę. Na rewersach tych skrzydeł umieszczone są wizerunki Jezusa w koronie cierniowej i Matki Bożej Bolesnej. W zwieńczeniu jest wizerunek Boga Ojca w otoczeniu syna bożego – mówi Andrzej Woźniak, kościelny i członek rady parafialnej kościoła w Olszowie. – Ołtarz pojawił się w tym miejscu dopiero po ostatnim remoncie, czyli w 1984 roku. Wcześniej znajdował się w kruchcie bocznej i proboszcz zdecydował o jego przeniesieniu, by się nie niszczył – dodaje.

Ze starego ołtarza głównego zachowała się nadstawa, tabernakulum i dwie boczne rzeźby przedstawiające Matkę Bożą Bolesną i św. Jana. W centralnej części znajdowała się rzeźba ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa, która pozostała w kościele. Stoi po prawej stronie tuż przed prezbiterium. – Uzupełnieniem są dwa boczne ołtarze. Po prawej stronie jest XVIII-wieczny obraz przedstawiający Matkę Bolesną. Lewy ołtarz boczny poświęcony jest patronce św. Jadwidze Śląskiej. XVII-wieczny obraz jest obecnie w pracowni konserwatorskiej – podkreśla Andrzej Woźniak.

Kościoły drewniane są charakterystyczne dla tej części Europy i Polski. W większości nie przetrwały na terenach bogatszej części Europy Zachodniej. Przez wieki wpisały się w krajobraz, a także religijność mieszkańców. Widać to doskonale po obiektach znajdujących się na terenie gminy Kępno – na styku Wielkopolski i Śląska.

Drewniana świątynia w Olszowie, jest podobno jedynym kościołem w Wielkopolsce, który architektonicznie przypomina podhalańskie obiekty. (fot. Piotr Robakowski)